chciałabym lata... w gorącej nocy przy blasku księżyca, być na dalekiej łące otoczonej lasem i słyszeć jak lekko falują liście od podmuchu ciepłego wiatru... który delikatnie głaska prawie nagie ciało... widzieć Twój cień stykający się z moim...
I JAK TU SIE NIE WZRUSZYC... CZY JAK POWIEM ZE KOCHAM TWOJE NOTKI?... TO ZABRZMI DZIWNIE?.....HM...TAK TEZ MYSLALAM... ALE MIMO WSZYTSKO PRZYZNALAM SIE :) A TO CHYBA DOBRZE... OJ JAK JA BYM CHCIALA MOC LATAC... I BYC BLISKO BLASKU KSIEZYCA... NAGIE CIALO I JEGO CIEN STYKAJACY SIE Z MOIM... NIE DA SIE OPISAC TEGO W PIEKNIEJSZY SPOSOB NIZ TY TO ROBISZ... GRATULUJE TALENTU... I DZIEKUJE ZE PRZYNOSISZ MI RADOSC TYM CO I JAK PISZESZ.... POZDRAWIAM CIEPLO;*
i co z tego ze chce ;
Dodaj komentarz