Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
30 |
31 |
01
|
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
Archiwum luty 2006
ostatnio skończyłam pisanie na czwartku, w piątek rano byłam na w-fie ale przesiedziałam w szatni bo przeziebiona byłam poźniej mieliśmy test z matmy o którym napisze troszke później... przed polakiem znowu zjechałam Jasia, głupie to, że jestem spokojna i na nikogo nie krzycze a w stosunku do niego nie potrafie sie opanować mimo, ze sie staram :/ na niemcu były jazdy bo dałam odpisać zadanie a było tylko osiem osób wiec sie pokapowała, ale ostatecznie na tym nie ucierpiałam na szczeście ;) popołudniu miałam ostatnie wykłady z prawka, na których było fajnie :D wieczorem spotkałam sie z Justyna, w sobote robiłam lekcje, uczyłam sie na biole, a wieczorem oglądałam fajny film - wiadomo z kim :) w niedziele znowu sie uczyłam i takie tam inne, w poniedziałek oczywiście do szkoły później niemiecki i Szymek :) wtorek w szkole wyjątkowo szybko, później była jazda do Piły, a wieczór jakoś wyjątkowo miło zleciał... wracając do testu z matmy to dzisiaj go pani oddała i ostro wymiotłam :) jedyne 5- na całą klase oprócz tego były tylko trzy 4 normalnie przerosłam sama siebie ;)