Archiwum styczeń 2006


sty 26 2006 i już styczeń dobiega końca...
Komentarze: 2
czas pędzi jak szalony - prznajmniej mi ;) ostatni weekend minął spokojnie, w niedziele byłam u cioci Uli na obiadku co oznacza że sie obżarłam ;) w poniedziałek znowu nie miałam niemca, ale może dobrze, bo spedziłam wiecej czasu z Szymkiem :) w szkole bez emocji, za to we wtorek było śmiesznie, bo na PP koledzy z klasy śmieszny filmik-reklame przynieśli :D popołudniu miałam jazde byłam w WORD-zie zobaczyć akurat był egzamin na placu - przynajmniej wiem co mnie czeka :/, wieczorem przyszedł do mnie Gucio jeszcze mi śpiewał to samo, ale skoro sam do mnie przyszedł to sytuacja raczej jest dobra ;) w środe znowu do szkoły ale tylko na 4 lekcjach byłam, bo poźniej sie źle czułam i mnie pielegniarka zwolniła, dzisiaj w szkole nie byłam i nawet miałam troche gorączki, ale oczywiście na jazde poszłam :] byłam w Milczu na placu w sumie nawet nieźle mi szło jak na pierwszy raz ;) później jeździłam po Ch-ży i ćwiczyłam parkowanie, ale sie dzisiaj zdenerwowałam, bo mi dwa dzieciaki na ulice wyskoczyły i znowu było ostre hamowanie :/ jak wróciłam do chaty to porobiłam troszke lekcje a teraz to pisze i ide spać, bo znowu sie gorzej czuje, ale może za to bede miała lepsze sny :)
dziczek : :
sty 18 2006 kolejny tydzień mija...
Komentarze: 3
w niedziele byłam u Bożeny i usiadłam na tapczan osikany przez jej siostry szczeniaczka no i jak wstałam to troche miałam spodnie mokre :D od poniedziałku mam poprzestawiane wszystko ;) niemieckiego w poniedziałek nie było, za to był we wtorek, znowu zapomniałam jej zapłacić o czym ja w ogóle myśle? :D wczoraj mi Ania fajnie pazurki zrobiła :) byłam ostatnio u Gucia już prawie sie pogodziliśmy ale jeszcze troszke jest na mnie zły ;) w szkole dzisiaj było zajefajnie, Kamila wróciła i ogólnie jazdy były, najbardziej to jej wyszło jak pojechała Jasiowi ale ktoś mnie musi bronić :D na gegrze pan pojechał Emlice od murzynka Bambo a ona jak zwykle przerażona ;) kończe powoli bo znowu mi mama z pracy zadanie przyniosła, ale nawet fajnie bo to z chemi to przynajmniej jakoś mnie dotyczy ;) a później uciekam na trening :D
dziczek : :
sty 14 2006 :)
Komentarze: 2
długo nie pisałam ;) znowu miałam czas na wszystko inne tyko nie na to, w szkole nic szczególnego sie nie działo, w środe miałam jazde, na której było bardzo wesoło ale adrenalina też skakała jak druga kolesiówka jeździła :D wczoraj miałam połowinki, na których było naprawde super, nawet nie myślałam, że sie tak wybawie, oczywiście duża tu zasługa Szymeczka :) dzisiaj od rana jestem zmeczona, ale zmusiłam sie żeby iść na siłownie i troszke sobie poćwiczyłam, wróciłam jeszcze bardziej zmęczona, ale to nawet dobrze :)
dziczek : :
sty 08 2006 Pierwszy tydzień nowego roku...
Komentarze: 3
zleciał w zawrotnym tempie :) ale był nawet fajny, bez jakiś większych uniesień w szkole ;) weekend już jest bardziej urozmaicony w piątek popołudniu oczywiście byłam na wykładach i znowu wiara z mojej klasy z gimnazjum przyszła wiec sobie z nimi pogadałam troszke :) w sobote poszłam do miasta kupić sobie lakiery do paznokci i takie ozdoby, później byłam na solarium, a jeszcze później na siłowni jakoś sie przemogłam i sama tam poszłam :D nawet fajnie było tylko dzisiaj mam zakwasy na łapkach :) później pojechałam z tata do Piły do cioci odebrać mame, też sobie tam chwilke posiedzieliśmy, była jeszcze Marta i Marcin więc sie nie nudziłam :) jak wróciłam to sie troszke uczyłam później posiedziałam przy kompie i poszłam spać. Śniło mi sie, że ktoś do mnie dzwoni na komórke w nocy i sie budze widze, że jest brak numeru na wyświetlaczu i odrzucam połączenie. Rano się budze i przeglądam telefon a tu w odebranych mam ostatnie połączenie godz 1.25 w nocy i właśnie brak numeru czyli to jednak nie był sen... tylko kto do mnie dzwonił i o czym rozmawialiśmy... ?
dziczek : :
sty 03 2006 Nowy Rok
Komentarze: 3
Powinnam teraz napisać podsumowanie starego roku... ale za wiele czasu by to zajęło, a tutaj już nowy rok leci... lenia mam strasznego uczyć to mi się w ogóle nie chce im mam mniej zajęć tym jestem bardziej leniwa i do niczego sie nie moge zabrać. Jedyne co chetnie robie to czytanie "Żaby" fajna książka mimo, że od babci dostałam ;) a w sumie jest jeszcze coś co zawsze mi sie chce, ale to już nie bede tutaj pisać ;) w szkole nudy póki co mimo, że sie prawie nie ucze jeszcze z niczym nie wpadłam, a nawet jest dobra zabawa jak np. dzisiaj na polskim, nie ma jak to dwie zboczone siedemnastki hehe dobrze że był gwar w klasie, bo inaczej to już bym chyba wyleciała za drzwi ;)
dziczek : :