Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
02
|
03 |
04
|
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19
|
20 |
21 |
22
|
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29
|
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
Archiwum październik 2006
abstrakcyjne myśli, pragnienia i przywiązania.. głęboko ukryta rozpacz i tragiczne skutki po walce myśli.. rozum wygrywa kolejną bitwę z pragnieniami ale wojna się jeszcze nie skończyła... chwila kiedy pamięć jest destruktywna..
znalazłam w Tobie mój zagubiony spokój... ciszę w mojej duszy, otoczoną Twoją obecnością.. dziecięcy sen, jedyny taki.. gdy czuję Twoje ciepło wokół siebie... i kojący dotyk na ciele.. który mnie delikatnie przebudza.. a podnosząc powieki odnajduję w Twoich oczach moje sny...
siedze... gdzie teraz jestem... fizycznie tutaj.. a naprawde.. inny świat tak odległy, że niedostępny istniejący tylko w wyobraźni... daleko na słonecznej polnej drodze, lekki powiew wiatru wskazuje mi gdzie iść... w Twoją stronę stąpam powoli, niepewnie a jednocześnie tak niecierpliwie... taka daleka droga... mimo promieni słońca.. pełna kamieni... zły krok.. ból... to usta zakrwawione.. sine.. zimne.. bez ciepła Twoich...
wpatrzona w Twoją twarz gdy śpisz... obserwuję każde jej drgnięcie, słucham każdego oddechu... przyglądam się opuszczonym powiekom, gdy je podnosisz nasze oczy spotykają się... czas jakby się zatrzymał w ciszy i bezruchu tkwimy tak, odczytując swoje myśli... gdy odchodzisz i zostaję sama czuję Twój zapach i wydaje mi się, że nadal jesteś przy mnie...
chciałabym lata... w gorącej nocy przy blasku księżyca, być na dalekiej łące otoczonej lasem i słyszeć jak lekko falują liście od podmuchu ciepłego wiatru... który delikatnie głaska prawie nagie ciało... widzieć Twój cień stykający się z moim...