Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
28 |
29 |
30 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18
|
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
Archiwum 18 grudnia 2005
czwartek nawet niezły był piątek też, bo się wyspałam i mało lekcji było z tym, że rano się uczyłam bo codziennie po dwie biologie miałam :/ męczyło nas to troszke, ale facetka nie pytała to dało się przeżyć, popołudniu miałam jazde zaczęłam w Budzyniu a później jeździłam po Ch-ży nawet ładnie mi wychodziło mimo że taka pogoda nieładna była i ciemno ;) koleś ostro zboczony troche mnie rozpraszał chwilami, ale się nie czepiał :) w piątek byłam na wykładach same nudy były, bo przyszedł lekarz i nas badał i prawie nic z tych wykładów nie było jedynie troche żartów na korytarzu :D i troche z Karolina pogadałam bo przyszla sie zapisać i została na wykładach :) w sobote sie wybrałam do spowiedzi, bo juz dawno nie byłam, mama mi truła ostro, ale w sumie to nie żałuje ;) wieczorkiem z Justyną połaziłyśmy aż za dużo, bo jak szłam spać to chyba miałam gorączke, ale za to śmiesznie było :D niedziela też mi między palcami przeleciała ale dużo z Szymkiem więc pewnie dlatego tak szybko :) na szczęście jutro poniedziałek wolny to sie rano poucze i takie tam ;)